Witajcie w lany (śnieżny?...) poniedziałek :) i niestety nie jest to prima aprilis...!
Właśnie dzisiaj na blogu sklepu-ewa.pl ruszyło wyzwanie Wikuchy "Słodko i pastelowo". Jak zawsze gorąco zapraszam do wzięcia w nim udziału, wszelkie informacje tutaj....
Ja w ramach DT wykonałem kartkę urodzinową dla mojej żonki (Wikuchy) :). Przyznam sie szczerze, ze kartki jakoś nieszczególnie mi wychodzą, ale z tej jestem bardzo zadowolony. Poza tym, po raz pierwszy wykonywałem przeszycia maszynowe :). Oczywiście najpierw był szybki kurs pod nadzorem mojej żonki, a później to już podmieniłem zwykły karton na kartkę i poszło.... Muszę jedynie pamiętać aby w miejscu planowanego przeszycia nie stosować taśmy dwustronnej.
Ogólnie praca powstała na papierach folkowych GOscrapu i przy użyciu wykrojników. Baza kartki to gotowiec - Anita's kwadrat biała. Oczywiście praktycznie wszystkie materiały jak i narzędzia dostępne są w sklep-ewa.pl :).
Pracę zgłaszam na Wyzwanie #52 - Zajadamy słodkości w Lemonade challenges
Oprócz kartki, w ramach prezentu urodzinowego upichciłem taki oto torcik:
Biszkopt czekoladowy przekładany kremem waniliowym i cieniutką warstwą dżemu truskawkowego. Jak to stwierdziła moją żona - z wykształcenia cukiernik - biszkopt został złożony prościutko wręcz idealnie :D... Wbrew swojej wrodzonej skromności dodam, że torcik wszystkim smakował....
Zapewne zwróciliscie uwage na profesjonalizm zdjęć :) - to zasługa mojej żonki :), ja póki co pracuję nad namiotem bezcieniowym i w międzyczasie korzystam z jej doświadczenia w tej kwestii...
Pozdrawiam wszystkich gorąco!
Mysiek
Mysiek
7 komentarzy:
Mmmm, torcik wygląda bardzo profesjonalnie. Karteczka super.
Karteczka jest cudowniasta a torcik był mega pyszny :* W ogóle kocham takie niespodzianki :) Chce takich więcej :D
no stary, nic tylko dawać Cię jako przykład :D
śliczna kartka, świetna kolorystyka :) a torcik wygląda pysznie :) chciałoby się spróbować :)
no no...jestem pod ogólnym wrażeniem :)
pozdrawiam, Ewa
Slodkie te urodzinki byly:)
Och! Jaki apetyczny tort! Kartka boska! Ja bym od razu sama wszyła się przy okazji w maszynę. A tu proszę, nie dość, że Twórca przeżył to i kartka wyszła przednia. Zazdroszczę Żonie:-)
Pozdrawiam ciepło
Ed.
Prześlij komentarz